Bycie rodzicem często postrzegane jest jako jedno z najbardziej satysfakcjonujących doświadczeń w życiu. Spędzanie czasu z dzieckiem, jego kształtowanie i wychowywanie, to proces, który wpływa na wiele lat naszego życia. Codzienne doświadczenia rodziców z całego świata pokazują, że rodzicielstwo niesie ze sobą mnóstwo pozytywnych emocji – takich jak radość, duma czy szczęście – oraz daje poczucie sensu i spełnienia. To jednak tylko jedna strona tego wyjątkowego doświadczenia. W rzeczywistości rodzicielstwo często wiąże się również z uczuciem zmęczenia i znużenia, wynikającym z codziennych obowiązków. Konieczność sprostania licznym zadaniom związanym z opieką nad dzieckiem może prowadzić do stresu i poczucia przytłoczenia, co w efekcie może skutkować narastaniem negatywnych emocji, wyczerpaniem oraz problemami ze snem.
Stres w rodzicielstwie jest zjawiskiem zupełnie naturalnym. Nawet najbardziej cierpliwi i zaangażowani rodzice czasem odczuwają zmęczenie, wyczerpanie czy irytację. Problem pojawia się jednak wtedy, gdy te negatywne emocje zaczynają dominować, a zmęczenie staje się chroniczne. Długotrwały stres i nieustające wyczerpanie wynikające z pełnienia roli rodzica mogą ostatecznie prowadzić do wypalenia rodzicielskiego.
CO TO JEST WYPALENIE RODZICIELSKIE?
Wypalenie rodzicielskie to termin, który pojawił się stosunkowo niedawno – w latach 80. XX wieku. Jednak samo zjawisko zaczęto dokładniej badać dopiero kilka lat temu. Początkowo opisywano je wyłącznie w kontekście rodziców dzieci z chorobami przewlekłymi lub niepełnosprawnością. Dziś wiemy już, że wypalenie może dotknąć każdego rodzica, choć niepełnosprawność dziecka lub jego choroba przewlekła stanowią dodatkowe czynniki ryzyka.
Mówimy o wypaleniu rodzicielskim, gdy rodzic doświadcza przewlekłego stresu związanego z pełnieniem swojej roli. Badania wykazały, że rodzice mieszkający w Ameryce Północnej i Europie są aż pięć razy bardziej narażeni na wypalenie rodzicielskie niż rodzice z innych części świata. Według najnowszych badań Polska należy do krajów o jednym z najwyższych wskaźników wypalenia rodzicielskiego, obok Belgii i Stanów Zjednoczonych.
JAKIE SĄ OBJAWY WYPALENIA RODZICIELSKIEGO?
Wypalenie rodzicielskie to stan długotrwałego, intensywnego stresu związanego z rodzicielstwem. Pojawia się wtedy, gdy obowiązki związane z wychowaniem dzieci przewyższają zasoby emocjonalne i fizyczne rodzica. W odróżnieniu od zwykłego stresu, który może minąć po dobrze przespanej nocy i odpoczynku, wypalenie rodzicielskie utrzymuje się przez dłuższy czas i nie ustępuje, nawet mimo prób regeneracji.
Pierwszym i głównym objawem wypalenia rodzicielskiego jest wyczerpanie. Wyczerpani rodzice czują zmęczenie już od chwili, gdy wstają rano i muszą stawić czoła wyzwaniom dnia. Są emocjonalnie wyczerpani swoją rolą do tego stopnia, że nawet myśl o codziennych obowiązkach wywołuje u nich dyskomfort i zmęczenie.
Aby poradzić sobie z wyczerpaniem, rodzice zaczynają mniej angażować się w życie dzieci. To prowadzi do drugiego objawu wypalenia rodzicielskiego: emocjonalnego dystansowania się od dzieci. Rodzice ograniczają swoje zaangażowanie do spraw organizacyjnych, takich jak zawożenie dzieci do szkoły, dbanie o ich higienę i posiłki, ale nie mają już energii na rozmowy czy zabawę. Nie oznacza to, że przestają kochać swoje dzieci – są po prostu zbyt zmęczeni, by poświęcać im tyle uwagi i czasu, ile wcześniej.
Trzecim objawem wypalenia rodzicielskiego jest utrata satysfakcji z pełnienia roli rodzica. Rodzice odczuwają pewnego rodzaju przesyt związany z opieką nad dziećmi i przestają czerpać radość z rodzicielstwa. Co ważne, te objawy wyraźnie kontrastują z wcześniejszymi uczuciami i myślami o rodzicielstwie – rodzic zaczyna odczuwać, że zawodzi zarówno dzieci, jak i siebie. Myśli: „Nie tak miało być…”.
Warto podkreślić, że każdy rodzic ma prawo czuć wyczerpanie i stres. Tym bardziej, że rodzicem jest się 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. Od bycia rodzicem nie można wziąć urlopu ani przerwy. Dlatego bardzo istotna jest częstotliwość występowania powyższych objawów, aby rozpoznać wypalenie rodzicielskie na wczesnym etapie.
CZY WYPALENIE RODZICIELSKIE DOTYCZY MNIE?
Wyczerpanie to uczucie, które może towarzyszyć każdemu rodzicowi. Można z jednej strony głęboko kochać swoje dzieci i czuć za nie wdzięczność, a z drugiej – odczuwać wyczerpanie w roli rodzica. Te uczucia nie wykluczają się wzajemnie. Dla własnego zdrowia i samopoczucia ważne jest, aby rozpoznać te emocje jak najwcześniej i skorzystać z dostępnej pomocy.
Zastanów się, czy myśląc o swojej roli rodzica, odczuwasz poniższe:
- Jestem tak zmęczona/y obowiązkami rodzicielskimi, że nawet sen mi nie pomaga.
- Jestem naprawdę przeciążona/y rolą rodzica.
- Mam wrażenie, że zajmuję się moim dzieckiem/dziećmi w sposób automatyczny (robię to, co niezbędne, ale nic więcej).
- Nie jestem w stanie okazywać mojemu dziecku/dzieciom, jak bardzo je kocham.
- Czuję, że rola matki/ojca mnie przerasta.
Jeśli zauważasz u siebie jeden, kilka lub wszystkie objawy, a ich częstotliwość się nasila – skontaktuj się z psychologiem dyżurującym na naszym czacie. Dostępni są także seksuolog, terapeuta par, mediator, prawnik oraz lekarz psychiatra. Grafik dyżurów znajdziesz w zakładce „dyżury”. Udzielane wsparcie jest bezpłatne.
JAKIE SĄ PRZYCZYNY WYPALENIA RODZICIELSKIEGO?
Przyczyn wypalenia rodzicielskiego należy szukać na wielu płaszczyznach. Początkowo badacze przypuszczali, że kluczową rolę odgrywają tzw. czynniki społeczno-demograficzne, takie jak aktywność zawodowa rodziców, liczba i wiek dzieci oraz czas poświęcany na opiekę nad nimi. Badania wykazały, że bycie kobietą, samotnym/samodzielnym rodzicem, posiadanie dużej rodziny, małych dzieci lub dzieci z niepełnosprawnością zwiększa ryzyko wypalenia rodzicielskiego. Wyniki te zostały potwierdzone w wielu krajach.
Okazało się również, że istotny wpływ na ryzyko wypalenia ma aktywność zawodowa rodzica. Pracujący rodzice zauważali u siebie mniej objawów wypalenia rodzicielskiego. Taki wynik może wydawać się sprzeczny z intuicją – można by przypuszczać, że rodzice niepracujący, nieobciążeni obowiązkami zawodowymi, mają więcej czasu na opiekę nad dziećmi i odpoczynek, a zatem są mniej narażeni na stres i zmęczenie. Okazało się jednak, że tak nie jest. W rzeczywistości praca zawodowa, wyjście z domu i zajmowanie się innymi sprawami niż tylko rodzinnymi mogą chronić rodziców przed wyczerpaniem związanym z pełnieniem roli rodzica.
Jednak ku zaskoczeniu naukowców, czynniki społeczno-demograficzne, choć istotne, w niewielkim tylko stopniu przyczyniają się do wypalenia rodzicielskiego. Dużo większą rolę odgrywają cechy osobowości rodziców. Bardziej narażone na wypalenie są osoby o tendencjach neurotycznych, czyli skłonne do częstych zmian nastroju, intensywnego przeżywania negatywnych emocji oraz odczuwania silnego stresu, nawet w odpowiedzi na błahe sytuacje. Można tu mówić o ogólnej podatności na stres.
Drugą grupą bardziej narażoną na wypalenie są osoby o niskiej inteligencji emocjonalnej, które mają trudności z kontrolowaniem silnych emocji. Najwięcej badań poświęcono dwóm sposobom kontroli negatywnych emocji: tłumieniu ekspresji emocji oraz poznawczej reinterpretacji.
Tłumienie emocji polega na tym, że rodzic, widząc zachowanie dziecka, którego nie akceptuje i które wywołuje u niego zdenerwowanie, irytację czy złość, stara się stłumić te uczucia i ich nie okazywać. W efekcie, choć wewnętrznie „gotuje się”, na zewnątrz zachowuje spokój, niezależnie od tego, co naprawdę czuje.
Poznawcza reinterpretacja polega na tym, że rodzic, obserwując nieakceptowane zachowanie dziecka, stara się, zanim emocje zaczną dominować, spojrzeć na sytuację z innej perspektywy (czyli „pomyśleć o niej inaczej”). Na przykład zastanawia się, czy dziecko nie jest zmęczone lub miało trudny dzień. Dzięki temu zmienia swoje postrzeganie sytuacji, co sprawia, że trudne zachowanie dziecka wydaje się mniej uciążliwe i irytujące, a sama sytuacja nie wywołuje negatywnych emocji u rodzica.
Obie techniki kontroli emocji są skuteczne, jeśli chodzi o unikanie okazywania pewnych emocji w kontakcie z dziećmi, na przykład złości. Jednak różnią się one konsekwencjami dla samego rodzica. W przypadku techniki „pomyśl o tym inaczej”, rodzic zapobiega pojawieniu się emocji, zanim zdąży się ona w pełni rozwinąć, co pozwala uniknąć silnego pobudzenia fizjologicznego i dyskomfortu psychicznego. Natomiast tłumienie emocji działa, gdy emocja już się rozwinęła. I choć zmienia zewnętrzne oznaki emocji, pozostawia rodzica z wewnętrznym napięciem i dyskomfortem.
Z tego powodu tłumienie emocji, choć czasem nieuniknione, jest uznawane za mniej korzystną technikę kontroli emocji. Badania jednoznacznie wykazują, że osoby o wyższym poziomie inteligencji emocjonalnej rzadziej tłumią emocje, a częściej przeformułowują znaczenie sytuacji, aby zmniejszyć jej negatywne oddziaływanie. Wyniki badań wskazują również, że rodzice, którzy częściej korzystają z techniki „pomyśl o tym inaczej”, obserwują u siebie mniej objawów stresu i wypalenia rodzicielskiego. Co ważne, badania pokazują, że można nauczyć się bardziej efektywnych i mniej obciążających emocjonalnie sposobów radzenia sobie z emocjami.
Kolejnym czynnikiem sprzyjającym wypaleniu rodzicielskiemu jest perfekcjonizm. Na ryzyko wypalenia szczególnie narażone są osoby dążące do perfekcji, które chcą sprostać swoim często nierealnym oczekiwaniom i nie tolerują żadnych niedoskonałości. Samo dążenie do jak najlepszego pełnienia roli rodzica nie musi jednak prowadzić do stresu – wręcz przeciwnie, może go nawet zmniejszać. Kiedy rodzic ma jasno określone standardy dotyczące tego, co powinien robić i czego od siebie oczekuje, sprawuję większą kontrolę nad swoim zachowaniem. Taki rodzic mówi sobie: „Moim celem jest być jak najlepszym rodzicem dla moich dzieci” i stara się być kompetentny we wszystkim, co robi.
Problem pojawia się, gdy zaczyna dominować druga strona perfekcjonizmu – wątpienie w siebie, skupianie się na własnych niedoskonałościach i błędach oraz przekonanie, że jedna porażka niweczy wszystkie wcześniejsze osiągnięcia. Taki rodzic myśli: „Nawet niewielki błąd w wychowaniu dzieci to moja osobista porażka” i zaczyna się obwiniać. W efekcie pojawiają się negatywne emocje i stres.
Poza cechami osobowości rodzica istotną rolę odgrywają także czynniki społeczne, które mogą sprawić, że rodzice są mniej lub bardziej narażeni na wypalenie rodzicielskie. Należy do nich poziom wsparcia społecznego, jakie rodzic otrzymuje od partnera/partnerki, rodziny i przyjaciół. Ważne jest także to, czy rodzice są aktywni zawodowo.
Dla pracujących rodziców kluczowe znaczenie ma wsparcie materialne i praktyczne. Ważne jest pytanie: „Czy mam kogoś, kto pomoże mi w codziennych obowiązkach?” – zrobi zakupy, zaopiekuje się dzieckiem lub wesprze w nagłych sytuacjach. Jeśli pracujący rodzic może liczyć na taką pomoc, ryzyko wypalenia znacząco maleje.
Z kolei dla rodziców nieaktywnych zawodowo ważniejsze jest poczucie przynależności do grupy dorosłych osób, z którymi można spędzać czas i rozmawiać o czymś innym niż organizowanie życia rodzinnego czy wychowanie dzieci. Wyjście do kina, spotkanie z przyjaciółmi lub udział w innych aktywnościach społecznych pozwala nie tylko odpocząć, ale także odnaleźć się w innych rolach, takich jak przyjaciółka czy koleżanka. Te elementy są kluczowe w ochronie niepracujących rodziców przed wypaleniem.
Nie można również zapominać o roli polityki społecznej i wsparcia instytucjonalnego oferowanego rodzicom. Szeroki zakres wsparcia instytucjonalnego może znacząco redukować ryzyko wypalenia rodzicielskiego. Wskazują na to badania, które pokazują, że rodzice w krajach zapewniających większą elastyczność czasu pracy, wyższe zasiłki rodzinne oraz szerszy dostęp do instytucji wspierających opiekę nad dziećmi (takich jak publiczne żłobki i przedszkola), odczuwają większą satysfakcję z rodzicielstwa.
Jeśli podejrzewasz, że problem wypalenia rodzicielskiego dotyczy również Ciebie – skontaktuj się z psychologiem lub specjalistą na naszym czacie. Możesz nieodpłatnie skorzystać z porad seksuologa, terapeuty par, mediatora, prawnika lub lekarza psychiatry. Grafik dyżurów znajdziesz w zakładce „dyżury”.
JAKIE SĄ KONSEKWENCJE WYPALENIA RODZICIELSKIEGO?
Długotrwały stres i wyczerpanie wynikające z obowiązków rodzicielskich mogą odcisnąć poważne piętno na psychice rodzica, jego relacjach z partnerem/partnerką oraz na dziecku. W konsekwencji wypalenia rodzicielskiego mogą pojawić się:
- narastające poczucie wstydu i winy,
- zaniedbywanie dziecka i jego potrzeb,
- stosowanie przemocy wobec dziecka,
- narastające konflikty między rodzicami,
- problemy zdrowotne,
- podatność na nałogi (np. nadużywanie alkoholu)
- zaburzenia snu.
Niestety, długotrwałe wypalenie rodzicielskie może również prowadzić do wystąpienia objawów typowych dla depresji. W skrajnych przypadkach rodzic może doświadczać kryzysu suicydalnego. Warto podkreślić, że konsekwencje wypalenia rodzicielskiego ponosi cała rodzina – zarówno emocjonalnie, jak i fizycznie.
Wypalenie rodzicielskie to realny problem, który dotyka wielu współczesnych rodziców. Nie wstydź się sięgać po pomoc – skontaktuj się z psychologiem lub specjalistą na naszym czacie. Nie jesteś sama/sam! Jesteśmy gotowi, by Ci pomóc. Możesz nieodpłatnie skorzystać z porad seksuologa, terapeuty par, mediatora, prawnika lub lekarza psychiatry. Grafik dyżurów znajdziesz w zakładce „dyżury”.
JAK RADZIĆ SOBIE Z WYPALENIEM RODZICIELSKIM?
Jeśli po zapoznaniu się z treścią tej strony podejrzewasz, że problem wypalenia rodzicielskiego dotyczy również Ciebie – nie wahaj się sięgnąć po pomoc i wsparcie. Kluczowe znaczenie ma zarówno wsparcie materialne, jak i psychologiczne.
Przez wsparcie materialne rozumiemy realną pomoc w codziennych obowiązkach. Może ktoś z Twojej rodziny mógłby Cię odciążyć, spędzając jedno popołudnie w tygodniu z dzieckiem? Albo pomóc w odbieraniu dziecka ze szkoły lub dowożeniu na zajęcia pozalekcyjne? Nawet niewielka pomoc może znacząco zmniejszyć Twoje obciążenie.
Pamiętaj również o wsparciu psychologicznym – zarówno tym, które mogą zapewnić rodzina i bliscy, jak i wsparciu profesjonalistów. Masz możliwość anonimowej i bezpłatnej rozmowy na naszym czacie z psychologiem. Dodatkowo, raz w tygodniu dyżurują specjaliści: seksuolog, terapeuta par, mediator, prawnik oraz lekarz psychiatra. Szczegółowy grafik znajdziesz w zakładce „dyżury”.
Podczas rozmowy możesz się całkowicie otworzyć – nikt nie będzie Cię oceniał ani krytykował. Naszym celem jest udzielenie wsparcia Tobie, jako rodzicowi, który zmaga się z wypaleniem rodzicielskim.